środa, 31 lipca 2013

Część 12- Prawda

-Jest W-Fistą- dodał Mako.
-Hmmm...- Zuko podszedł do szafki i wyjął zdjęcie mężczyzny.- Czy to ten?
-Tak!- krzyknęli razem Mako i Korra.
-Już wiem dlaczego go nie kojarzyłem- powiedział gładząc brodę.
-Dlaczego?- spytała Avatar.
-Tak naprawdę nazywa się Sokka- powiedział Zuko.- Miał sprawdzić czy wiadomo już kto jest nowym wcieleniem Avatara.
-Teraz wiem dlaczego zawsze myślałam, że go znam!- krzyknęła Korra.- On jest synem Sokki.
-To niemożliwe. On jest na to za stary- zaprzeczył Mako.
-Hahaha- zaśmiał się Zuko.- On jest w tym samym wieku co wy.
-Jakim cudem on ma 14 lat?- spytał Mako z niedowierzaniem.
Oczy Korry zaczęły się świecić. Przed sobą zobaczyła Aanga i Sokkę. Poprzedni Avatar opowiedział jej jak to się stało, że syn brata jego żony jest taki wysoki. Oczy dziewczyny przestały świecić. Korra nie mogła ustać na nogach. Przewróciła się.
-Korro!- krzyknął Mako podbiegając do niej.- Nic ci nie jest?
-Nic- wstała lekko utykając.
-Widać, że jesteś młodym Avatarem- powiedział Zuko patrząc na nią.- Widać
też, że bardzo rzadko wchodzisz w stan avatara.
-Widziałam Aanga i Sokkę- powiedziała ignorując go.
-Coś ci powiedział?- spytał Mako...

Ten taki krótki :) Jutro postaram się dodać kolejne :**

Część 11-Prawda

-Eeee...- pomyślała Korra.
-Nieważne- wtrącił się Mako.- Mamy do ciebie pytanie. Kto jest przywódcą „Białego Lotosu”?
-Mój brat Zuko- powiedziała Zui.
-Zaprowadzisz nas do niego?- spytała Korra.
Dziewczyna poszła w kierunku pomarańczowego budynku z napisem „Biały Lotos”. Po dłuższej chwili spytała:
-Jak się nazywacie?
-Jestem Korra, a to jest...
-Mako- przerwała jej Zui.
-Skąd wiedziałaś?- zdziwił się.
-Brat spodziewał się Avatara od rana..
-Dobra, to się już robi dziwne- powiedziała Korra.- Skąd wiesz, że jestem Avatarem?
-Od Cioci Wu.
-Od kogo?- spytał Mako.
-Ciocia Wu umie przepowiadać przyszłość- powiedziała Korra.
-Widzę, że twoje poprzednie wcielenie nauczyło cię czegoś- Zui zapukała do drzwi.
-Proszę- odezwał się znajomy Avatarowi głos.
Drzwi się otworzyły. Dziewczyna kazała ruchem ręki wejść Korrze. Mako wszedł za nią. Kiedy spojrzała na syna Zuko prawie nie pomyliła go z ojcem. Z tych myśli wyrwały ją jego słowa:
-W czym mogę ci pomóc młody Avatarze?
-Chcielibyśmy wiedzieć skąd Ozai ma znak „Białego Lotosu”- powiedziała Korra.
-Ozai?- spytał.- Nie kojaże go. Możesz powiedzieć jak on wygląda i czym się zajmuje?
-Wysoki brunet, zawsze chodzi w niebieskim stroju.
-Jest W-Fistą- dodał Mako.
-Hmmm...- Zuko podszedł do szafki i wyjął zdjęcie mężczyzny.- Czy to ten?...

Trochę d.ługo, ale wreszcie jest:))