Tym magiem był Mako.
-Jak mogłeś udawać
mojego przyjaciela przez tyle lat?-mówiła, ze łzami w oczach.
-Ale o co ci chodzi?
Przyszedłem tu, żeby was zawołać, a ty mnie zaczęłaś atakować-
powiedział Mako.
-Kłamiesz! Przyszedłeś
tu po mnie!- krzyczała Korra- Naród Ognia ci kazał!
-Nieprawda!-
bronił się.-Kazali mi schwytać Avatara,
a nie maga powietrza. Zaraz, zaraz.
Korra
spojrzała na niego, jak na zdrajcę.
-Ty umiesz tkać nie
tylko powietrze- dodał.- Umiesz tkać też wodę i ogień.
-Gratuluję logiki
zdrajco!
Korra chwyciła Suki za
rękę i szybko wybiegły z łazienki. Mako pobiegł za nimi.
-Pozwól mi wyjaśnić!-
powiedział doganiając je.
-No to proszę. Słucham-
zgodziła się Korra.
-Ja...- zadzwonił
dzwonek.
Dziewczyna spojrzała na
Mako. Chłopak wydawał się smutny. Weszły do sali, wzięły
plecaki i wyszły. Po drodze Korra spojrzała jeszcze raz na niego.
Zatrzymała się i powiedziała do swojej przyjaciółki:
-Suki, chcesz może
zobaczyć jak ćwiczę magię ziemi?
-Chętnie- zgodziła
się.- O której masz trening?
-Za niecałą godzinę,
bo muszę porozmawiać jeszcze z Katarą- powiedziała dziewczyna-
Ale wiesz co? Chodźmy teraz.
Suki i Korra wiedziała,
że Mako pójdzie za nimi. Czuła każdy jego krok, dzięki magi
ziemi. Kiedy znaleźli się przy rzece, Korra uderzyła nogą o
ziemię i chłopak znalazł się po szyję w ziemi. Próbował się
wydostać. Na próżno.
-Widzę, że
przyprowadziłaś przyjaciół-powiedziała Katara wychodząc zza drzewa.
-Raczej przyjaciółkę.
Tamten to mag ognia- wskazała palcem na Mako.
-Korro. Nie każdy mag
ognia musi cię ścigać-wyjaśniła jej Katara.
-Tak, tylko, że on się
do tego przyznał- stawiała na swoim.
-Gdybym wiedział od
początku, że to ty, to bym na ciebie nie polował- bronił się
Mako.
-Skąd ona ma wiedzieć,
że nie kłamiesz?-spytała Suki.
-On nie
kłamie-powiedziała Korra z ulgą.
Dochodziła
już trzecia. Zazwyczaj o tej godzinie Avatar
ćwiczyła
magię ziemi.
-Hej Korra. Czemu Mako
siedzi w ziemi?-zdziwił się Bolin patrząc na brata.
-Co ty tu robisz?- spytał
chłopak.
-Korro wyciągnij go-
powiedział Bolin.
Korra niechętnie
podeszła do „zdrajcy”. Uderzyła nogą w ziemię i wyciągnęła
Mako.
-Dobra. Czy ktoś mi
powie co się tu dzieje?-powiedział otrzepując ubranie.
-Powiedzieć mu?- spytał
Bolin patrząc na Korrę. Dziewczyna przytaknęła.-Od dwóch tygodni
uczę Korry magii ziemi.
-Ty wiesz, że ona jest
Avatarem?- spytał Mako brata. Chłopak przytaknął.- Czemu mi nie
powiedziałeś?
-Bo przyrzekłem jej, że
żaden mag ognia się o tym nie dowie- wyjaśnił.
-Czemu ty mi nie
powiedziałaś Korro?- spytał.
-Nawet Suki o tym nie
wiedziała. Nie mogłam powiedzieć nikomu- powiedziała.
-Jak dowiedziałaś się,
że Bolin jest magiem ziemi?- wypytywał.
-To nie twoja sprawa-
Korra spuściła głowę, kryjąc łzy.
Mako podszedł do niej.
Uniósł jej głowę, otarł łzę i powiedział...
No i jest 2 część :). Podoba wam się?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz